03.09.1988, Atlanta —⚛— rozwódka; po rozwodzie wróciła do panieńskiego nazwiska —⚛— mama czteroletniego Virgila, który jest jej cudem —⚛— astrofizyczka, kosmolożka i fizyczka teoretyczna —⚛— hipermnezja —⚛— wykazuje lekkie cechy spektrum autyzmu —⚛— była naukowczyni i wykładowczyni w Caltech —⚛— urodziła się w rodzinie naukowców; ojciec, Charles, był fizykiem, zdobył w 1989 roku nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki, a matka, Madelaine, przyrodniczką i geolożką —⚛— obecnie zajmuje się badaniami nad fraktalnymi modelami czasoprzestrzeni i to jest jej główną pracą —⚛— pisze artykuły naukowe dla Science i High Energy Physics —⚛— w 2023 roku otrzymała Nagrodę Fizyki Fundamentalnej —⚛— świeżo upieczona mieszkanka Mariesville, która przeniosła się do miasteczka, chcąc nieco odciąć się od szumu wokół swojej osoby —⚛— kupiła dom w dzielnicy Orchard Heights —⚛— obecnie, zdecydowanie dodatkowo, uczy fizyki w Mariesville High School w wymiarze 1/2 etatu, pragnąc popularyzować naukę; zaproponowano jej pracę, dowiedziawszy się o jej wybitnym wykształceniu i osiągnięciach —⚛— powiązania —⚛— nowicjuszka —⚛— ...
Ambicja była czymś toksycznym, zdradliwym, wymagającym coraz większej ofiary; odrzucając głupotę i naiwność, wystarczyło wspiąć się i zerwać zakazany owoc. Ona, ambicja, szepcze, rozkazuje i stawiając w rogu ciemnego pokoju ludzkie ego, wrzeszcząc o beznadziejności słów, gestów — o beznadziejności życia.
Wierząc zawsze rozumowi, wycinając sobie serce, rozumiejąc, że ludzie są jedynie szczególnie zaawansowaną w rozwoju odmianą małp, dostrzega błąd. Ja, rozwinięta małpa, czuję się lepsza od innych — to szaleństwo, grzech, bluźnierstwo: czy Bóg istnieje?
Świat jest moim wyobrażeniem, stwierdził Schopenhauer, sugerując, że nie istnieje podmiot bez przedmiotu; że nie istnieje obserwujący bez obserwowanego – nie istnieje kochający bez kochanego. Uwielbiała, gdy szeptał każdą gorącą myśl, założenie, kreślił poematy i łączył w sobie to, co piękne, nieuchwytne. Stworzył jej świat ze swoich wyobrażeń, kochał, istniejąc, bo nie istnieje podmiot bez przedmiotu – zupełnie jak ona. Zakochała się więc w filozofii, w durnych rozważaniach, debatach o istocie bytu, granicach poznania, ale…
…jeśli coś może pójść źle, to pójdzie źle. Prawo Murphy'ego.
Siła wzajemnego oddziaływania dwóch naładowanych cząstek jest wprost proporcjonalna do iloczynu wartości tych ładunków i odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odległości między nimi*. W podobny sposób określiłaby osoby ze swojego dawnego życia. Proces grawitacyjnego oddziaływania wciąż zależy do wspomnień i emocji, ale z biegiem czasu wszystko staje się bardziej zrównoważone, cichsze, jak dwie cząstki, które już nie przyciągają się w chaosie, a istnieją obok siebie.
Dwie cząstki tego samego, choć różniącego się od siebie Wszechświata.
ODAUTORSKO:
CODE ►UWAGA: MOGĄ POJAWIĆ SIĘ TREŚCI PRZEZNACZONE DLA DOROSŁYCH CZYTELNIKÓWfc: Danielle Rose Russell*Prawo CoulombaCześć! Murph jest szaloną fizyczką i nerdem, która chętnie zacznie męczyć mieszkańców Mariesville tajemnicami wszechświata, multiuniwersum i kwantowej grawitacji. Poleca się też, gdyby ktoś chciał obejrzeć nocne niebo i posłuchać o kosmosie. Pogadamy o kosmitach, damy sobie naprawić kran w kuchni, pozwolimy wyciągnąć się na piwo i weźmiemy na klatę wszystkie krzywe spojrzenia. :> Szukamy tak naprawdę wszystkiego, więc mam nadzieję, że przyjmiecie ją cieplutko. ♥
► vicious1411@gmail.com
[Meow! (I jak tu z tobą nie wyjść na kota?) Od kiedy sama dołączyłam, wyczekiwałam twojego powrotu, co by się co najmniej przywitać 🫶
OdpowiedzUsuńBędąc tak intensywną osobą, na jaką Murphy wygląda, będzie albo najlepszą, albo najgorszą nauczycielką fizyki, jaką tylko można mieć. Albo to tylko moje PTSD ze szkolnych czasów...
I to już kolejny raz, kiedy o tym wspominam (bo to trzecia rozwiedziona postać z kolei na głównej), ale klub towarzyski rozwodników w czwartkowe wieczory u Bunny; wziąć tylko ze sobą butelkę wybranego trunku (zbierane na wejściu) oraz bagaż emocjonalny 🤗
Zawsze jesteście u nas mile widziane, a na razie bawcie się dobrze i miłego pisania!]
Bunny ✿
[Jejku, Mariesville ma cały arsenał utalentowanych mieszkańców. Murphy jest super, wydaje się mega interesującą osobą do rozmowy, bo bycie nerdem to supermoc niedoceniana w społeczeństwie. Dzieciaki z miasteczka mają farta, że mogą się uczyć od kogoś takiego jak ona, szczególnie że fizyka to jeden z tych znienawidzonych przez większość przedmiotów.
OdpowiedzUsuńŻyczymy miłej zabawy na blogu, a w razie chęci i pomysłów zapraszamy również do nas! <3]
Maya
[Zakładając, że Murphy posiada tą rzadką umiejętność swobodnego przekazywania swej wiedzy innym (sama pasja nie zawsze wystarczy, wiem z autopsji) dziewczyny z góry mają całkowitą rację. Sądzę również, że w takim wypadku miejscowe dzieciaki zapamiętają ją na długo jako kogoś znacznie więcej niż jednego z tych wielu zwykłych nauczycieli, których po prostu trzeba jakoś przetrwać, a może nawet się nią zainspirują.
OdpowiedzUsuńPo cichu dodam też, że zmusiłaś mnie do zadania sobie pytania, czy aby na pewno każdy z nas, naukowców, automatycznie patrzy na świat w tak krzywym (przynajmniej z punktu widzenia normalnych ludzi) zwierciadle. Jeśli odpowiedź wyda się twierdząca, trochę to jednak przerażające.
W każdym razie życzę samych porywających wątków i masy weny, a w razie chęci zapraszam na wspólną burzę mózgów (w tym przypadku polecałabym chyba Angelo, który w zależności od aktualnej fazy choroby, chętnie posłucha o wszystkim i o niczym jednocześnie).]
Angelo, Delio, Liberty & Monti
[ Cześć! Dziękuję za powitanie ♥ Murphy ma w sobie coś przyciągającego, a karta pozostawia mnie z większą liczbą pytań niż odpowiedzi. a z Chrisem lubimy odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że zaglądałam jeszcze do wersji roboczych i od razu poczułam, że powinni się spotkać. Może będzie w stanie odpowiedzieć na kilka z tysięcy jego pytań i mogą spędzić godziny na filozoficznych rozważaniach. Pozwoliłam sobie wysłać maila.
Bawcie się dobrze i życzę niekończącej się weny!]
Kat