Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jodie Halston. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jodie Halston. Pokaż wszystkie posty

21.04.2024

[KP] Jodie Halston


jodie halston 
21/04/1997, MARIESVILLE RODOWITA MIESZKANKA — NIEWIELKIE MIESZKANIE PO BRACIE W DOWNTOWN — BARMANKA W THE RUSTY NAIL, DORYWCZO KELNERKA W UNDER THE APPLE TREE

Ma ojca, do którego jest podobna i którego widziała kilka razy w życiu, gdy akurat przypominał sobie, że gdzieś na jakimś zadupiu ma jakąś córkę, którą ucieszy garść owocowych cukierków. Ma matkę, która ciężko pracowała, by żyło się im lepiej, ale nigdy nie potrafiła odnaleźć się w roli tej, która została porzucona przez człowieka, którego kochała, dlatego sprowadzała do domu coraz nowszych chłopaków, byleby przez chwilę nie czuć się samotną, ze wszystkimi problemami świata na głowie. Ma byłego, który nie daje jej spokoju i znajomości wśród ludzi, których nie chce znać. 
Miała trzynaście lat, gdy zaczęła biegać i wreszcie odkryła coś, co dawało jej poczucie, że jest w czymś najlepsza. Piętnaście, gdy dostała swoje pierwsze, porządne buty do biegania, szesnaście, gdy wyprowadziła się z domu rodzinnego do mieszkania swojego starszego o osiem lat brata, który umarł trzy lata później i siedemnaście, gdy w swojej szczytowej formie zaczęła odważnie marzyć o stypendium sportowym i lepszym życiu. Takim, na jakie zasługiwała. Kilka miesięcy później przekonała się, że wypadki chodzą po ludziach, a żeby wygrzebać się z poważnej kontuzji trzeba mieć kasę, naprawdę bardzo dużo kasy. 
Teraz już to wie; nie wie za to kiedy tak kompletnie przestała marzyć  i uważać, że stać ją na coś więcej niż ścieranie mokrych stolików w barze. 

______________________
Cześć.
elnattchio@gmail.com
Poniżej mogą znaleźć się treści przeznaczone dla dorosłych.