26.11.2025

[KP] Anna Murray

Miałam sny, które zostały mi w pamięci na zawsze, 
Sny, które zmieniły bieg moich myśli, które przeniknęły mnie, jak wino przenika wodę, 
I zmieniły zupełnie barwę mojej duszy.
 
ANNA MURRAY

Ma wrażenie, że jest w idealnym miejscu, w idealnym czasie, w idealnym ciele. Zupełnie jakby urodziła się tam gdzie powinna, jakby Bóg wiedział w jakim życiu ją umieścić, by dać jej spełnienie i szczęście. We wszystko co robi wkłada całe serce, inwestuje całą swoją energię w świat i naturę, mając małą obsesję na punkcie ekologii i przyrody, pragnąc chronić naszą planetę z całych sił. Fakt, że może kształtować młode pokolenia i uczyć ich odpowiednich wzorców napawa ją dumą i głęboką satysfakcją. Jak wiadomo, dzieci chłoną wszystko niczym gąbka, więc na jej barkach leży ogromna odpowiedzialność.Ona sama jest złotym dzieckiem, uwielbianym przez całą rodzinę, iskrą szczęścia; ucieleśnieniem wyobrażeń i pragnień swoich rodziców, idealnie mieszcząc się w ich kryteriach. Kulturalna, z wyższym wykształceniem, poświęcająca się dla dobra innych i wyrozumiała, czasami aż za bardzo i być może więcej tam niż zrozumienia jest dziecięcej naiwności. Jej świetlisty i ciepły uśmiech potrafi skraść niejedno serce, a radosny śmiech słychać z daleka. Jest towarzyska i otwarta, zawsze uśmiechnięta, zupełnie jakby miała ogromne pokłady pozytywnej energii, które nigdy nie potrafią się wyczerpać. Uwielbia poznawać nowych ludzi, rozmawiać i słuchać ciekawych historii. Zbyt szybko się otwiera, podając swoje serce niemal na tacy, co niekiedy kończy się łzami. Niektórzy nie mają oporów by wykorzystać jej zbyt miękkie serce, a ona powoli uczy się jak powinna się przed tym chronić. Jest niepoprawną romantyczką, która wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia, uwielbia komedie romantyczne i przez całe liceum wierzyła, że z chłopakiem, z którym poszła na bal weźmie ślub i będą mieli piękną rodzinkę. Życie boleśnie zweryfikowało jej wyobrażenia o sielankowym życiu i miłości. Nigdy bowiem nie miała szczęścia w miłości, a każdy jej związek kończył się katastrofą. Mimo to wciąż uparcie wierzy, że gdzieś na świecie jest osoba jej przeznaczona. I żarliwie się modli, aby była ona w Mariesville. Marzy bowiem o ślubie i gromadce dzieci. Jest marzycielką, a mimo to nie chodzi z głową w chmurach. Przeciwnie, twardo stąpa po ziemi, jest ambitna, profesjonalna i dobrze zorganizowana. 

Jest zbiorem marzeń, pragnień, ciepłych wspomnień, romantyzmu i dziecięcego szczęścia. 
Anna Mary Murray 𑁍 17 marca 1992, Mariesville, Georgia, USA 𑁍 Nauczycielka w Mariesville Elementary School 𑁍 Rodowita mieszkanka, silnie związana z tradycjami i wartościami miasta 𑁍 Aktywistka ekologiczna, wolontariuszka 𑁍 Wraz z mamą organizuje lokalne wydarzenia i pomaga przy imprezach charytatywnych 𑁍 Zajmuje się ochroną przyrody i promocją zrównoważonych metod uprawy 𑁍 Absolwentka Columbii 𑁍 Mieszka w Orchard Heights 𑁍 Właścicielka mieszkania na Downtown, które wynajmuje 𑁍 Beza 
Cześć! Wracamy do Was po długiej przerwie :) Anna jest promykiem szczęścia i sercem miasta, a przynajmniej pragnie nim być, idąc śladami swojej matki. Szukam dla niej wszystkiego i niczego; kogoś, kto wprowadzi zamęt do jej idealnego życia, kogoś komu będzie mogła się wypłakać w ramię, kogoś z kim będzie dzieliła troski i smutki,  czy nawet kogoś kto będzie jej rzucał kłody pod nogi... w skrócie miłostki przeszłe i aktualne, przyjaciół czy nawet rywali? Liczę na jakiś emocjonalny rollercoster, przygody małe i duże :) Na zdjęciach Ana De Armas, cytat na górze karty to Wichrowe Wzgórza. Poprzednia karta. Wątki 0/5

4 komentarze:

  1. [Hej,
    Serdecznie witamy z powrotem, a w razie chęci, zapraszamy.]

    Thea, Anatole & Liberty

    OdpowiedzUsuń
  2. [Pamiętam was! ✨💖 Niezmiennie promienne, słodkie i piękne! Ania to takie nasze słoneczko 😊. Jeśli dobrze pamiętam, to my chyba chciałyśmy rozkręcić imprezowo nasze babki xD, jakbyś chciała próbować dalej, to jesteśmy! ]

    Abigail

    OdpowiedzUsuń
  3. [Oooo, witamy kochaną Annę! Gustavo nie spodziewał się ponownego spotkania ;)]

    OdpowiedzUsuń
  4. [Hejka! Pamiętam, że Anna już tu była ponad rok temu, jak ja dopiero się pojawiłam z moimi postaciami. Trochę się od tamtej pory zmieniło, ale miło widzieć, że znajome twarze wracają. :) Bawcie się dobrze!]

    Clive Bennett

    OdpowiedzUsuń