16.09.2024

[KP] NO BODY, NO CRIME

N O W I C J U S Z K A


JANE LAURA DOE
01/04/2003 ✩ POKOJÓWKA W RIVERVIEW COTTAGE

Pojawiła się w miasteczku niezapowiedziana i nieproszona - rozbijając prawy bok swojej zielonej furgonetki oraz łamiąc cztery żebra. Nieszczęśnikiem, który wpadł pod rozpędzone auto miało być "jakieś duże zwierzę", jednak w dalszym ciągu nie jest w stanie przyrzec na wszystko, że tak właśnie było. Wina pogody, późnej pory, wyboistej leśnej drogi. Oczywiście, że nie jej.

Minęło kilka tygodni, a młoda kobieta postanowiła zostać w Mariesville na nieco dłużej niż przewidywał przymusowy pobyt w lokalnym szpitalu. Udało jej się nawet dostać posadę pokojówki w noclegowni, w której zamieszkała. Z każdą kolejną wizytą u terapeuty, coraz więcej wspomnień sprzed wypadku powracało. I choć przesympatyczna kobieta z wiecznie zaparowanymi okularami na nosie zapewniała o dobrych wieściach, Laura nie potrafiła odeprzeć od siebie myśli, że niektórych spraw lepiej byłoby nie przywracać do życia.

/ Cześć! Szukamy wszystkiego :) /

6 komentarzy:

  1. [Hej... Mam takie złe przeczucia! Z zdjęcia patrzy taka urocza kruszyna, aż nie chce się wierzyć, że do jazdy w roztargnieniu pchało ją, albo goniło coś strasznego, bądź przykrego. No na prawdę, aż by było szkoda! Utrata pamięci to niejako kara sama w sobie, ale mam taki dreszcz niepokoju, że zostawiła za sobą coś, albo kogoś, czego pamiętać nie chce! Oby tutaj odpoczęła, wydaje mi się, że tego potrzebuje.
    Bawcie się dobrze i bezpiecznie! ;) ]

    Abigail

    OdpowiedzUsuń
  2. [Witamy z kolejną postacią i życzmy masy zabawy. Po wątek przyjdziemy raczej trochę później.]

    OdpowiedzUsuń
  3. [Czasem chyba lepiej nie wiedzieć, chociaż z drugiej strony takie rzeczy w końcu i tak wychodzą, więc oby to zerwanie plastra nie było dla Laury zbyt bolesne. Dzięki za powitanie, baw się dobrze z całą (przyszłą) trójką i zgłosimy się z Waltem po wątek do Geona. ;-)]

    W. Underwood

    OdpowiedzUsuń
  4. [Czytając kartę człowiek chce wiedzieć więcej, to aż prosi się o szczegóły. Laura wydaje się bardzo interesującą osóbką, natomiast na ten moment nie wiem, czy mogę pozwolić sobie na kolejny wątek. Jeżeli okaże się, że na spokojnie ogarniam to, co mam, odezwę się do Ciebie ;) ]

    Jen

    OdpowiedzUsuń
  5. [Niektórą przeszłość trzeba wyrzucić, zamknąć za nią drzwi albo wsadzić ją do wora, zawiązać i wepchnąć do kosza. Miasteczko raczej lubi niezapowiedzianych gości, a twoja Laura wzbudza sympatię. Intrygująca jest sprawa tego wypadku; co dokładnie zawiniło i kto okaże się dużym zwierzęciem. Ja też nie udźwignę kolejnego wątku. Sukcesów na blogu ;D]

    JULIET MURRAY

    OdpowiedzUsuń
  6. [Hej!
    Na to wygląda, że panny przeważają nie tylko w ilości, ale i w szaleństwie. ;) Ślicznie dziękuję za powitanie i także życzę mnóstwa weny. Widzę, że niełatwy los zgotowałaś dla Laury. Oby w Mariesville poczuła się dobrze, nawet jeśli nieprzyjemne wspomnienia wrócą to z pewnością ktoś ją tu otoczy miłością. :)]

    Rhett Caldwell

    OdpowiedzUsuń