Wywiad z twórczynią Rowana Johnsona
Na początku naszej rozmowy chcielibyśmy cofnąć się do samych podstaw Twojej twórczości. Kiedy zaczęła się Twoja przygoda na blogach grupowych?
Wydaje mi się, że był to rok 2010, a może nawet jeszcze trochę wcześniej.
To imponujący staż! Co w takim razie najbardziej podoba Ci się w pisaniu na blogach?
Współpraca z autorami i możliwość tworzenia wspólnych scenariuszy, a potem rozgrywanie ich z całym wachlarzem emocji, które towarzyszą nam podczas pisania.
To brzmi naprawdę inspirująco! Co zatem sprawiło, że dołączyłaś do społeczności Mariesville?
Mariesville zachęca przede wszystkim swoją ciepłą, familijną atmosferą. Blog doskonale oddaje małomiasteczkowy klimat, za którym bardzo przepadam, a dopracowana fabuła i świetnie opisana przestrzeń to kwestie, obok których nie potrafię przejść obojętnie.
Cieszymy się, że tak właśnie odbierasz Mariesville! Co sprawiło, że stworzyłaś Rowana? Skąd czerpałaś inspirację?
Pomysł na Rowana pojawił się w mojej głowie od razu po przeczytaniu blogowych zakładek i w jego przypadku nie inspirowałam się żadną istniejącą już historią. Stworzyłam go sama, ale myślę, że jego historia pisze się właśnie teraz – w wątkach, które tworzę ze współautorami.
Zatem musimy przyznać, że twój pomysł na Rowana okazał się sukcesem! Skoro mówimy już o jego historii... Który moment z wątków Rowana uważasz aktualnie za najważniejszy?
Moment, w którym na światło dzienne zaczyna wychodzić sprawa związana z atakiem nożownika, ponieważ miała ona znaczący wpływ nie tylko na życie Rowana, ale również na jego osobowość.
To z pewnością dramatyczny zwrot w fabule! Czy chciałaś wzbudzić jakieś konkretne emocje u innych autorów, tworząc swoją postać?
Zależało mi przede wszystkim na tym, żeby Rowan wzbudzał zaufanie, a także stał się dobrym przykładem człowieka zdeterminowanego i podążającego za swoimi marzeniami.
Wow, to naprawdę piękne podejście! Prowadzenie Rowana na pewno wymaga wiele kreatywności i weny. Jak więc radzisz sobie z chwilami, gdy jej brakuje?
Robię sobie kilka dni przerwy w pisaniu, żeby zatęsknić i wrócić z nowymi pomysłami.
Sprytnie! Czasami najważniejsze jest, aby dać sobie przestrzeń na nowe pomysły. Co w takim razie najbardziej lubisz w interakcjach swojej postaci z innymi bohaterami na naszym blogu?
Lubię swobodę, z jaką Rowan nawiązuje kontakty z innymi bohaterami, a także to, że jest szanowany w związku z pełnioną przez siebie funkcją.
To wspaniałe, że Twoja postać ma takie pozytywne relacje. To z pewnością wpływa na dynamikę całej historii! Czy jest coś, czego Ty lub my wszyscy możemy nauczyć się od Rowana?
Gdybym mogła nauczyć się czegoś od Rowana, to na pewno chciałabym nauczyć się wstawania zaraz po pierwszym budziku.
Oj, to zdecydowanie przydatna umiejętność! :) Jak widzisz przyszłość swojego szeryfa w Mariesville?
Oczywiście, liczę na to, że zostanie wybrany na następną kadencję!
W takim razie trzymamy kciuki! :D Jakie inne postacie lub autorzy w Mariesville najbardziej Cię inspirują?
Każda postać na blogu jest unikatowa i w każdej z nich można znaleźć coś wyjątkowego. Mamy tak kreatywnych autorów, że od każdego warto liznąć odrobiny talentu i zapału twórczego.
Zgadzamy się! Wspólna twórczość zdecydowanie wzbogaca doświadczenie i radość z pisania. Na koniec coś lżejszego – co lubisz robić poza pisaniem?
Uwielbiam wspinaczkę górską i kajakarstwo. W wolnym czasie chętnie czytam książki i zalegam przed tureckimi serialami, a jeśli naprawdę mam go nadmiar (co zdarza się rzadko, ale jednak) oglądam występy utalentowanych ludzi w talent show typu AGT, czy The Voice, i zastanawiam się, dlaczego nadal nie są sławni.
Brzmi świetnie! Na koniec zostawiliśmy najważniejsze pytanie... kawa czy herbata? :)
Team herbata!
Jako szeryf masz ogromny autorytet w Mariesville. Co według Ciebie jest najważniejsze w utrzymaniu porządku i sprawiedliwości w naszym miasteczku?
Bezstronność i pozostanie obiektywnym, ale również zaangażowanie. Nie da się pilnować sprawiedliwości, nie będąc zaangażowanym w życie tutejszych mieszkańców.
Świetna perspektywa! Angażowanie się w społeczność to zdecydowanie klucz do budowania zaufania. Rowanie, jakie jest Twoje największe marzenie, o którym nigdy nikomu nie powiedziałeś? Czy wierzysz, że kiedyś je spełnisz?
Skoro nigdy nikomu o nim nie powiedziałem, to niech tak pozostanie. I oczywiście, że wierzę. Marzenia się spełniają, ale nigdy tym, którzy tylko marzą.
A więc jesteś mistrzem tajemnic! Możemy tylko zgadywać, co planujesz, ale z takim podejściem na pewno osiągniesz sukces! :) Gdybyś mógł cofnąć czas i zmienić jedną decyzję z przeszłości, co by to było i dlaczego?
Nie wziąłbym udziału w Operacji Beryl. Pozbawiła mnie kilku najważniejszych elementów życia, dziś nie możliwych do odzyskania w żaden sposób.
To z pewnością bardzo poważna refleksja... W Mariesville mieszkasz od dziecka. Co najbardziej lubisz w tym miejscu?
Lubię dobrych ludzi, którzy tworzą naszą społeczność. Otoczenie Mariesville to taki mały raj na ziemi, ale braku dobrych ludzi nie nadrobi nawet najpiękniejsza rajska wyspa, więc to właśnie ludzi najbardziej tutaj cenię.
Wspaniale to ująłeś! My z kolei czasem mamy wrażenie, że w Mariesville brakuje jedynie palmy na środku rynku! :D Na sam koniec chcemy Cię zapytać jakie jest Twoje życiowe motto i dlaczego?
Lepiej umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach. Nasz los kształtuje się w momencie podejmowania decyzji, dlatego nie bójmy się walczyć o siebie. Największym osiągnięciem jest bycie sobą w świecie, który nieustannie próbuje uczynić nas kimś innym.
Rowan zdecydowanie wzbudza zaufanie, a szczególnie u Jacksona. :) To naprawdę świetna postać. A zacytowane motto zdecydowanie do niego pasuje! Jest w tym sporo prawdy, którą warto zapamiętać.
OdpowiedzUsuńPoza tym, też lubię kajaki i tureckie seriale, choć potrafią nieźle wciągnąć. ;) Życzę w dalszym ciągu dużo weny i jeszcze większej frajdy z prowadzenia Rowana! ♥️
(Aaah, zdecydowanie jest to spójna i dobrze prowadzona postać. Zawsze podziwiam dokładny background, jaki tworzy Smołka i to, jak realnie rozpisuje historie w wątkach!
OdpowiedzUsuńZ takim szeryfem to Mariesville nic nie grozi ❤️)
smoła zdecydowanie zasługuje na to wyróżnienie!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa i sympatyczna inicjatywa ze strony Burmistrza. Aż nie mogę doczekać się kolejnych wpisów i miesięcy. ;-)
Rowan jest świetnie prowadzoną postacią, a smoła naprawdę, naprawdę dobrym autorem. Cieszę się, że załapałam się z nimi na wątek!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z poprzedniczkami, Rowan jest harmonijną, ale też wielowymiarową postacią, z interesującymi motywami ugruntowanymi w doświadczeniu życiowym. Podziwiam też autorską konsekwencję w wątkowaniu, która jest dla mnie bardzo inspirująca i motywująca. Oby historia Rowana pisała się długo i przyjemnie!
OdpowiedzUsuńRowan to świetnie wykreowana, wielowarstwowa postać, którą można odkrywać coraz to bardziej i bardziej. Nie mam wątpliwości, że wątki zdradzą mi o nim jeszcze więcej. A wywiad czyta się bardzo przyjemnie! Super inicjatywa, która pozwala zapoznać się i z bohaterem i z jego twórcą :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję wszystkim za tyle ciepłych, budujących słów ❤️
OdpowiedzUsuń